29.02.2020
20 dni dzieli nas od startu w obornickim półmaratonie o Puchar Złotej Pyry. Jeżeli ktoś nie biega przynajmniej od kilkunastu dni, nie radzę startować w półmaratonie, bowiem będzie to bardzo bolesne przeżycie. Może ono grozić także rozczarowaniem.
Dla tych co biegają, przypominam, że to ostatnie dni na poprawienie albo siły biegowej, albo szybkości w zależności od tego kto na jakim jest etapie przygotowań.
Dziś kilka słów na temat diety biegaczy, ale także osób które zaczynają biegać. Jedną z głównych motywacji osób które zaczynają prowadzić bardziej aktywny tryb życia i decydują się na rozpoczęcie treningów na siłowni, czy też biegowych jest chęć pozbycia się zbędnych kilogramów. Szczególnie zauważyć można to wczesną wiosną. Wówczas siłownie, sale fitness i ścieżki biegowe zaczynają wypełniać się chętnymi do szybkiego gubienia zbędnych kilogramów. Czy jednak samo bieganie, czy podnoszenie ciężarów pomoże nam pozbyć się zbędnego balastu?
Zacznę od tego, że każda motywacja która zmusi nas do wyjścia z domu i rozpoczęci a treningów jest dobra. Powiem więcej, zrzucanie wagi powinniśmy zacząć od rozpoczęcia treningów, a dopiero później zająć się przygotowaniem odpowiedniej diety. Sama zmiana diety i ograniczenie liczby przyjmowanych kalorii nie jest do końca dobre. Nasz organizm jest bardzo mądrym urządzeniem i jeżeli ograniczymy mu liczbę dziennych kalorii zacznie szukać rozwiązań alternatywnych. Jednym z rozwiązań będzie spalanie zasobów znajdujących się w naszym organizmie, które uznane zostały za niepotrzebne. Jeżeli nie ćwiczmy, nasz organizm uzna, że mięśnie które mamy są nam do niczego niepotrzebne, a dodatkowo łatwo je spalić. Dlatego też zamiast palić tkankę tłuszczową zacznie zjadać mięśnie. Po kilku tygodniach odchudzania może się okazać że kilogramowo i obwodowo jest nas mniej, jednak procent tkanki tłuszczowej w naszym zamiast się zmniejszyć, to się zwiększył. Co zatem robić? Dieta tak, ale połączona z aktywnością fizyczną. Dlatego osobiście proponuję najpierw zadbać o odpowiednie formy treningu, a dopiero później pomyśleć o odpowiedniej diecie.
Jeżeli chcemy zrzucić trochę tkanki tłuszczowej to musimy na treningi znaleźć czas minimum 3 razy w tygodniu. Trening powinien trwać ok 45 min. Jeżeli to nam się uda to po 2-3 tygodniach czas na dietę. Na początek zróbmy sobie listę produktów które spożywamy dziennie w celu sprawdzenia ilości przyjmowanych kalorii. Jeżeli jest ich 2500 lub 3000 zmniejszmy ich ilość o 300 – 400. Pamiętając że to co spożywamy dzieli się na białko, tłuszcze i węglowodany, to zwiększmy ilość białka kosztem węglowodanów. Oczywiście każda dieta przygotowana czy to przez dietetyka, czy trenera personalnego powinna uwzględniać nasze indywidualne potrzeby, oraz co najważniejsze SESJE TRENINGOWE, bowiem o tym często zapominają dietetycy. Przed treningiem bowiem należy jeść lekko, a posiłku powinno znaleźć się trochę węglowodanów. Przede wszystkim musimy zacząć od zwiększenia ilości białka w pożywieniu, oraz ograniczeniu węglowodanów. Za tydzień więcej szczegółów o redukcji kalorii.
Krzysztof Nowacki